Homilie okolicznościowe

20/09/13 ks. Jacek Zjawin
1 Tes 4,13-18; Łk 4,16-30Kiedy kończą się wakacje to coś umiera. Umiera to wszystko, czym żyliśmy przez ostatnie dwa miesiące, a po czym teraz pozostały wspomnienia i setki zdjęć w telefonie. Umarły właśnie poranki bez pobudki i nerwowego pośpiechu, umarły leniwe popołudnia bez odrabiania lekcji, umarły długie wieczory bez patrzenia na zegarek. Umarły wyprawy w nieznane, noclegi w namiotach lub w gwiazdkowych hotelach, umarły wakacyjne miłości chociaż jeszcze wielu ma nadzieję że przetrwają próbę czasu. Ale przecież to nie jest Msza Święta pogrzebowa. Przyszliśmy tutaj, żeby rozpocząć z Panem Bogiem coś zupełnie nowego. Dlatego słyszymy św. Pawła, który zapewnia nas, że nie ma powodu do smutku. Chrześcijanin to ktoś, kto odkrył, że śmierć nie jest końcem, ale początkiem czegoś nowego. I to zarówno wtedy, kiedy umiera ktoś bliski, jak i wtedy gdy umierają nasze marzenia, oczekiwania i pasje.Kiedy spojrzymy na dzisiejszą ewangelię z perspektywy rozpoczynającego się roku szkolnego to zauważymy w niej wiele elementów, które mogą nam bardzo pomóc.
13/09/13 ks. Paweł Wygralak
W dzisiejszej ewangelii usłyszeliśmy przypowieść, którą Pan Jezus opowiedział swoim uczniom. Pewien bardzo bogaty człowiek wyjeżdżając w dalekie strony dał swoim sługom talenty. Warto wiedzieć, że słowo talent rozumiano wówczas jako równowartość kilkudziesięciu kilogramów srebra (od 26 do 41 kg). A więc ów człowiek przekazał swoim sługom ogromny majątek po to, aby jeszcze bardziej go pomnożyli. I dwóch tak uczyniło pomnożyli otrzymany majątek. Trzeci natomiast bał się, że straci wszystko, co otrzymał. Zakopał więc swoją część, by zwrócić ją swemu panu. Pan nagrodził tych, którzy majątek pomnożyli, a trzeciego skarcił i odebrał mu wszystko. Słuchając tej przypowieści Pana Jezusa odnosimy ją dzisiaj do życia każdego z nas. My wszyscy otrzymaliśmy od Pana Jezusa jakieś talenty. Bo przecież każdy z tu obecnych ma jakieś wyjątkowe zdolności czyli talenty: ktoś świetnie radzi sobie z liczeniem, inny pięknie rysuje, a jeszcze ktoś inny rozumie ludzi cierpiących i chętnie z nimi przebywa i im pomaga. To dzięki tym talentom darom od Pana Jezusa pojawia się naszych sercach pragnienie bycia strażakiem, lekarzem, nauczycielem… Niektóre talenty są wyjątkowe te pomagają nam wybrać, czy chcemy kiedyś założyć rodzinę, jak wasi rodzicie, czy też może zechcemy być księdzem, misjonarzem albo siostrą zakonną. Odkrycie tych talentów i ich rozwijanie jest bardzo ważne. Kto odkryje swoje talenty i dobrze je rozwinie, ten będzie bardzo szczęśliwy, bo będzie robił to, do czego został przez Pana Jezusa powołany. Kto natomiast zakopie swoje talenty i przez swoje lenistwo nie będzie ich rozwijał, ten przez całe życie będzie nieszczęśliwy, gdyż będzie musiał robić to, do czego zupełnie się nie nadaje. Jak więc odkryć i pomnażać, rozwijać swoje talenty?
27/09/13 ks. Krystian Sammler
Krzyż jest obecny w naszym życiu i pobożności. Już w czasie sakramentu chrztu świętego rodzice i rodzice chrzestni czynili na naszych głowach znak zbawienia. Rozpoczynamy nim modlitwę codzienną i liturgiczne zgromadzenia. Rodzice błogosławiąc dzieci przed ślubem i w dniu prymicji kreślą krzyż na czołach. Wieszamy go w mieszkaniach, szkołach, szpitalach i w miejscach pracy. Stawiamy na mogiłach bliskich, na skrzyżowaniach dróg i w miejscach pamięci. Potrafimy zaśpiewać wiele pasyjnych pieśni, znamy i chętnie uczestniczymy w nabożeństwach pokutnych i odmawiamy modlitwy, które naszą uwagę kierują na krzyż. Odwiedzamy także w naszym pielgrzymowaniu wiele uświęconych miejsc, które noszą w nazwie chlubne sformułowanie sanktuarium krzyża świętego.
16/09/13 Sławomir Zatwardnicki
Papieskie orędzie na Dzień Środków Społecznego Przekazu skupia się wokół zjawiska portali społecznościowych. Benedykt XVI widzi w nich bramę prawdy i wiary, a przede wszystkim nową przestrzeń dla ewangelizacji. Pomimo wad, od których ten nowy rodzaj agory nie jest wolny, należy dostrzec w nim właśnie otwartą przestrzeń publiczną, w której również chrześcijanie muszą głosić swoje poglądy i dzielić się swoim doświadczeniem. Zatem w tym kontekście spróbujmy odnieść papieskie refleksje do dzisiejszych czytań liturgicznych, przede wszystkim Ewangelii.
19/09/13 Anna Lipczyńska
Gdy przyjrzymy się życiorysom świętych zobaczymy, że na ogół byli oni nierozumiani przez otoczenie. A cóż dopiero powiedzieć o Chrystusie… Osądzano ich bardzo surowo i niesprawiedliwie. Dzisiaj również tak jest, nic się nie zmieniło. Owszem, po kanonizacji często maluje się świętych tak słowem jak i pędzlem jako nieomalże nieziemskie istoty bez wady i skazy, sztucznie wpatrzone w niebo i prawie nie stąpające po ziemi.
08/10/13 Sławomir Zatwardnicki
Dzisiejsze wspomnienie stanowi dla nas dobry punkt wyjścia, żeby w nowy sposób spojrzeć na Maryję. Zwykle widzimy w Niej osobę skromną i cichą (i słusznie), ale też słabą jak przystało na kobietę a tymczasem Maryja jest silna Bożą mocą, tak że Jej właśnie przypada w udziale stoczyć najważniejszą walkę z siłami ciemności.