marzec/kwiecień 2014

Idź precz, szatanie!

Pan Jezus powiedział kiedyś uczniom, że są takie złe duchy, które można pokonać tylko modlitwą i postem. Tymczasem w dzisiejszej ewangelii szatan przystępuje do Pana Jezusa właśnie po czterdziestodniowym poście. Czy zatem dobrze rozumiem, że praktyka postu może nie tylko uwolnić człowieka od szatana ale także zachęcić złego ducha, aby do człowieka przystąpił?

Czy może być coś bardziej upragnionego jak chleb dla człowieka, który od miesiąca nic nie jadł? I to chleb, który jest w zasięgu ręki, w nieograniczonych ilościach, natychmiast i za darmo. Chleb, który można sobie stworzyć na poczekaniu, ile tylko człowiek zapragnie.

To fundamentalna prawda o zbawieniu. Nie ma jednak równości między grzechem a łaską, tak jak człowiek nie jest równy Bogu. Całe zło grzechu polega na kłamstwie uzurpacji prawdy. W raju szatan obiecał ludziom prawdę bez Boga: poznacie dobro i zło. Stało się to przyczyną wielkiego nieszczęścia. Warto o tym pamiętać. Dzisiaj także prawda bez Boga może być zabójcza: prawda o śmiertelnej chorobie, o samej śmierci, czy o każdej sytuacji, w której człowiek zostaje sam ze swoim nieszczęściem.

Na pustyni poznajemy samych siebie, nasze mocne i słabe strony, poznajemy także nasze powołanie i cel. Na pustyni Jezus napotkał szatana i aniołów. My także ich spotykamy. Czasami mamy kłopot i nie uda nam się rozpoznać i szukamy próżnej chwały. W ciszy i skupieniu pustyni możemy poznać nas samych, jacy naprawdę jesteśmy. Łatwiej rozpoznamy wtedy głosy szatana i pomoc aniołów.

Szatan kusił Pana Jezusa na Pustyni Judzkiej. Kusi również ciebie i mnie. Nikt nie jest wolny od jego działania. Kusi każdego dnia. Nie waha się ani chwili, by osiągnąć cel i doprowadzić nas do upadku. Najgorsze jest, że bardzo często się mu to udaje. Obojętnie, czy ktoś nie wierzy w jego istnienie, czy ulega mu świadomie poprzez udział w niebezpiecznych grupach zwanych sektami, zawsze naraża się na utratę łaski. Nie dajmy się zwieść złudnym podszeptom szatana, któremu bardzo zależy na zerwaniu nici porozumienia między Bogiem a człowiekiem.