11/12/14
Dla Boga liczy się serce
11/12/14 Grażyna Rybak
Co roku w czasie świąt Zmartwychwstania Pańskiego nurtuje mnie pytanie czy przychodzący tak zaskakująco tłumnie do kościoła naprawdę wierzą, że Pan żyje? Tylu chętnych o świcie stawia się na rezurekcję, ale jakże smutne są te procesje zagłuszane intensywnym dzwonieniem, niewielu śpiewa, snują się noga za nogą, znaczna część kończy wcześniej, znika, by złapać miejsce siedzące w kościele. Zmęczone twarze.
Homilia do dorosłych
11/12/14 ks. Artur Filipiak
Czy zmartwychwstanie może komuś przeszkadzać?I to jak!Tak dzieje się zresztą zawsze, gdy Bóg wkracza w ludzką rutynę. Nasze doświadczenie jest takie, że wszystko co żyje, zmierza ku śmierci. I oto okazuje się, że Jezus poszedł pod prąd przemijania. Nie uniknął wprawdzie śmierci, ale ją pokonał. Odtąd śmierć nie oznacza już ściany, o którą się rozbijamy, lecz staje się bramą, mostem do nowego życia. To wszystko zmienia.
Homilia do dorosłych
11/12/14 Sławomir Zatwardnicki
Chrystus zmartwychwstał, grób jest pusty! Uczniowie Chrystusa spotkali Zmartwychwstałego, a niewierzący w Niego zostali ze znakiem pustego grobu oraz żywym przepowiadaniem Apostołów, na które musieli jakoś odpowiedzieć. W związku z tym wpadli na pomysł, który wydawałoby się, że sprawdza się wszędzie: pieniądze, odpowiednio duże, żeby udało się kupić fałszywe świadectwa. A jednak mamona okazała się słabsza, podobnie jak wcześniej śmierć, w spotkaniu z Bogiem żywym.
Homilia do młodzieży
11/12/14 ks. Andrzej Muńko
Niewiasty, o których dziś słyszymy, zachowują się podobnie. Anioł oznajmia im, że Jezus zmartwychwstał, a one jak pisze św. Mateusz: z bojaźnią i wielką radością biegły oznajmić to Jego uczniom. Z wielką radością… A my chodzący do kościoła, gdzie zostawiliśmy tę radość?
Homilia do dzieci
11/12/14 Monika Zuber
A nam pozostaje wierzyć w Zmartwychwstałego i wierzyć słowom Ewangelii. Bo cud zmartwychwstania się zdarzył wbrew prawom biologii i wbrew prawom fizyki. Zmartwychwstanie jest tym, co się nam w głowie nie mieści. Zmartwychwstanie jest nie z tego świata. Tak, jak i sam Jezus.