24 niedziela okresu zwykłego
Sugestia programowa
Radość powstaje z jednego grzesznika, który się nawraca
11/09/16
„Wróć, synu, wróć z daleka. Wróć, synu wróć, Ojciec czeka…”. Dla wielu ludzi słowa tej religijnej piosenki przypominają, że nawrócenie jest niekończącym się procesem. Wierzący zdaje sobie sprawę, że wciąż otrzymuje od Boga wiele darów (część majątku), które traci w nieudolnym życiu (marnotrawi majątek).
„Wróć, synu, wróć z daleka. Wróć, synu wróć, Ojciec czeka…”. Dla wielu ludzi słowa tej religijnej piosenki przypominają, że nawrócenie jest niekończącym się procesem. Wierzący zdaje sobie sprawę, że wciąż otrzymuje od Boga wiele darów (część majątku), które traci w nieudolnym życiu (marnotrawi majątek). Refleksja na ten temat pojawia się najczęściej wtedy, gdy jest źle, fatalnie, gdy człowiek zostaje poniżony w swej godności (pragnie spożywać pokarm przeznaczony dla świń). Wraca do Ojca (spowiedź) i zostaje obdarzony nowymi darami (szata). Podczas pobytu Mojżesza na górze Synaj lud odstąpił od prawdziwej wiary. Bóg w swym miłosierdziu przebacza grzesznemu ludowi. Tymoteusz dowiaduje się od św. Pawła o jego grzesznej przeszłości, ale także i o tym, że Paweł działał wtedy „z nieświadomością i w niewierze”. Dlatego dostąpił miłosierdzia. Oświecony przez poznanie Chrystusa naucza, że Jezus przyszedł na świat po to, aby zbawić grzeszników. „Jest przekonany, że miłosierdzie, które mu Bóg okazał, było nie tylko jemu wyświadczonym dobrodziejstwem”. W homilii warto zwrócić uwagę, że nawrócenie jest procesem ciągłym. Można obdarzyć wiernych obrazkiem (reprodukcją): „Syn marnotrawny”.
„Nowe życie w Chrystusie”
Program duszpasterski Kościoła w Polsce