Nabożeństwo Fatimskie
Homilia do dorosłych
Matka Boża Królowa Pokoju (13 IX)
13/09/16 ks. Maciej K. Kubiak
Przed 99 laty, 13 września 1917 – jak czytamy w opisach tamtych wydarzeń – tłum ludzi, których liczba została oszacowana na około piętnaście do dwudziestu tysięcy osób, a może nawet i więcej, był świadkiem całej serii zjawisk atmosferycznych: nagłego ochłodzenia, takiego przyćmienia słońca, że można było zobaczyć gwiazdy, pewnego rodzaju deszczu, jakby opadały tęczowe płatki lub płatki śniegu, które znikały, zanim jeszcze mogły dotknąć ziemi. Wtedy to właśnie zauważono świetlistą kulę, która przemieszczała się wolno po niebie ze wschodu na zachód, a przy końcu objawienia w przeciwnym kierunku. Jak zwykle, wizjonerzy dostrzegli błysk światła, po czym ukazała im się ponad zielonym dębem Najświętsza Maryja Panna.
Jest 13 września… Kolejny raz, tak jak w maju i czerwcu, w lipcu i sierpniu, powracamy dzisiaj do Fatimy, w roku przygotowania do 100-lecia objawień Matki Bożej. Przed 99 laty, 13 września 1917 – jak czytamy w opisach tamtych wydarzeń – tłum ludzi, których liczba została oszacowana na około piętnaście do dwudziestu tysięcy osób, a może nawet i więcej, był świadkiem całej serii zjawisk atmosferycznych: nagłego ochłodzenia, takiego przyćmienia słońca, że można było zobaczyć gwiazdy, pewnego rodzaju deszczu, jakby opadały tęczowe płatki lub płatki śniegu, które znikały, zanim jeszcze mogły dotknąć ziemi. Wtedy to właśnie zauważono świetlistą kulę, która przemieszczała się wolno po niebie ze wschodu na zachód, a przy końcu objawienia w przeciwnym kierunku. Jak zwykle, wizjonerzy dostrzegli błysk światła, po czym ukazała im się ponad zielonym dębem Najświętsza Maryja Panna. W rozmowie z dziećmi Matka Boża zachęcała do odmawiania różańca, aby uprosić koniec wojny oraz zapowiadała, że w październiku ukaże się dzieciom również Pan Jezus, aby pobłogosławić świat. Na prośbę Łucji, Maryja obiecała uzdrowienie kilku chorych osób i dodała, że w październiku uczyni cud, aby wszyscy uwierzyli.
Królowa pokoju
Wrzesień w historii naszej ojczyzny kojarzy się nam w wybuchem II wojny światowej. W swoim objawieniu ta, którą nazywamy często Królową Pokoju, zachęcała do modlitwy o pokój, o uproszenie końca wojny. Przywykliśmy mówić, że żyjemy w czasie pokoju i trzeba dziękować Panu Bogu, że od zakończenia II wojny światowej nasza ojczyzna może cieszyć się pokojem. To prawda. A jednak dochodzące coraz częściej wiadomości o zamachach terrorystycznych, w których giną niewinni ludzie, o atakach na chrześcijańskie świątynię, o zabójstwach, w których giną katoliccy księża, jak choćby zamordowany pod koniec lipca w Saint-Etienne-du-Rouvray, niedaleko Rouen, proboszcz tamtejszej parafii, ks. Jacques Hamel – czujemy niepokój, a czasami nawet zastanawiamy się, czy nie jesteśmy świadkami jakiejś nowej światowej wojny? Tym bardziej aktualne pozostaje w tych okolicznościach wezwanie Matki Bożej do modlitwy o pokój i o przemianę ludzkich serc. Dlatego dzisiaj chcemy powtarzać w wiarą i ufnością: Królowo Pokoju, módl się za nami!
Wiemy jednak, że modlitwa o pokój, choć ważna, nie wystarczy. Potrzeba przemiany naszych serc, przemiany wszystkich ludzkich serc i przezwyciężenia w nich nienawiści, przemocy, pogardy, czy pragnienia zemsty. Jak zdobywać pokój? Mówił o tym papież Franciszek w przemówieniu, które wygłosił w Strasburgu podczas wizyty w Parlamencie Europejskim, 25 listopada 2014 roku.
Wychowywać do pokoju
„Właściwą drogą do pokoju – by uniknąć powtórzenia się tego, co miało miejsce podczas dwóch wojen światowych ubiegłego wieku – jest uznanie, że drugi nie jest wrogiem, którego należy pokonać, lecz bratem, którego trzeba przyjąć. Chodzi o proces nieustanny, którego nigdy nie można uznać za w pełni dokonany (…). Pokój jest dobrem, które trzeba nieustannie zdobywać”.
W tym samym przemówieniu Franciszek zwrócił też uwagę, że „by osiągnąć dobro, jakim jest pokój, trzeba przede wszystkim do niego wychowywać, odrzucając kulturę konfliktu, która dąży do zastraszenia drugiego, do zepchnięcia na margines tych, którzy myślą lub żyją inaczej. To prawda, że konfliktu nie można ignorować czy też ukrywać – trzeba się z nim zmierzyć. Ale jeśli trwamy w nim uwięzieni, tracimy perspektywę, zacieśniają się horyzonty, a rzeczywistość staje się fragmentaryczna. Gdy zatrzymujemy się w sytuacji konfliktowej, tracimy poczucie głębokiej jedności rzeczywistości, powstrzymujemy historię i popadamy w wewnętrzne wyniszczanie przez bezowocne sprzeczności”.
Franciszek przypomniał również, że w wizji chrześcijańskiej pokój jest „zarazem darem Boga i owocem wolnego i racjonalnego działania człowieka, który zamierza zabiegać o dobro wspólne w prawdzie i miłości. Ten porządek intelektualny i moralny opiera się właśnie na decyzji ludzkiego sumienia w poszukiwaniu harmonii we wzajemnych stosunkach, w poszanowaniu powszechnej sprawiedliwości dla wszystkich”.
Niech Serce Twe Niepokalane zmieni świat!
Pamiętając o tym, że pokój jest darem Boga, ale też owocem działania człowieka, zakończmy nasze rozważanie modlitwą: „Prosimy Cię, Maryjo! Ukaż nam swe Niepokalane Serce, będące drogą, która zaprowadzi dzisiejszy świat do Boga. Prosimy: «Od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać!». Wśród licznych zagrożeń i niepewności jutra, wołamy do Ciebie w zaufaniu bez granic: Pomóż nam przezwyciężyć grozę zła, która tak łatwo zakorzenia się w sercach współczesnych ludzi – zła, które w swych niewymiernych skutkach ciąży już nad naszą współczesnością i zdaje się zamykać drogi ku przyszłości! Od głodu i wojny, wybaw nas! Od wojny atomowej, od nieobliczalnego samozniszczenia, od wszelkiej wojny, wybaw nas! Od grzechów przeciw życiu człowieka od jego zarania, wybaw nas! Od nienawiści i podeptania godności dzieci Bożych, wybaw nas! Od wszelkich rodzajów niesprawiedliwości w życiu społecznym, państwowym i międzynarodowym, wybaw nas! Od deptania Bożych przykazań, wybaw nas! Od usiłowań zdeptania samej prawdy o Bogu w sercach ludzkich, wybaw nas! Od przytępienia wrażliwości sumienia na dobro i zło, wybaw nas! Od grzechów przeciw Duchowi Świętemu, wybaw nas! Przyjmij, nasza Matko, to wołanie nabrzmiałe cierpieniem wszystkich ludzi! Przepojone cierpieniem całych społeczeństw! Pomóż nam mocą Ducha Świętego przezwyciężać wszelki grzech, grzech w każdej jego postaci: w nas i wokół nas. Niech nasze dziecięce oddanie się Tobie stanie się narzędziem, którym posłużysz się zgodnie z wolą Bożą, aby rychlej nadeszła cywilizacja miłości, aby pojawiła się wśród nas wiosna chrześcijaństwa i zakwitła świętością życia nas, naszych rodzin i całych narodów. Niech jeszcze raz objawi się w dziejach świata nieskończona potęga odkupienia: potęga Miłości miłosiernej! Niech powstrzyma zło! Niech przetworzy sumienia! Niech w Sercu Twym Niepokalanym odsłoni się dla wszystkich światło Nadziei! Niech Serce Twe Niepokalane zmieni świat!”.
Dzięki niej „Bibliotekę Kaznodziejską” będziesz otrzymywał regularnie, w specjalnej cenie i z bezpłatną wysyłką! Sprawdź, jakie dodatkowe korzyści przygotowaliśmy dla Prenumeratorów.