Homilie okolicznościowe
Homilia do dorosłych

Magnificat albo żółć z wątroby (31 V)

31/05/21 Sławomir Zatwardnicki
Maryja przekracza próg domu Zachariasza i Elżbiety. Coś się za chwilę zdarzy, ale jeden Bóg wie co. Na pewno coś niezwykłego, bo i czas jest niezwykły. Elżbieta poczęła dziecko w starości i kryła się przez pięć miesięcy. Widocznie tak mocno poruszyła ją łaska, którą otrzymała, że najlepsze, co można było zrobić, to w pokorze i cichości kontemplować to, co stało się jej udziałem. Zapewne przeczuwa, że odwiedziny krewnej mają związek z dalszym planem Bożym. Moment wyczekiwania. Start!