14 niedziela okresu zwykłego
Homilia do dorosłych
I bądźcie wdzięczni!
03/07/22 ks. Hubert Kowalewski CM
Na kartach Ewangelii Jezus wielokrotnie przeciwstawia myśli ludzkie, myślom i planom Pana Boga. To „ziemskie myślenie” może prowadzić do egoistycznego przeżywania radości, czyli koncentracji na doznawanym uczuciu. Tymczasem „Boże myślenie” pozwala spojrzeć na przyczynę i źródło tej radości. Dzięki temu można dostrzec hojność Boga i okazać Mu wdzięczność.
Wskazówka dla duszpasterza: czytamy dłuższą perykopę.W ciągu całego swego życia mamy wiele powodów do radości: w dzieciństwie będzie to otrzymany prezent czy też dobra ocena w szkole, a w dorosłym życiu podwyżka albo dzień wolny od pracy. Okazją do radości może też być oczekiwanie na pewne wydarzenie. Tak właśnie wyczekujemy na imieniny czy urodziny, a także na czas wakacji. Radość pojawia się także po ukończonym zadaniu, w które włożyliśmy wiele wysiłku. Taką właśnie satysfakcję czuli apostołowie, gdy wrócili po misji głoszenia Słowa. Na ich pełne entuzjazmu opowiadanie, Jezus zwraca jednak uwagę na to, jaki powinien być prawdziwy powód ich radości – „wasze imiona zapisane są w niebie”. W ten sposób Jezus odrywa ich – a także nas – od tego, co ziemskie i kieruje w stronę życia wiecznego.
Dziękujmy Bogu
Na kartach Ewangelii Jezus wielokrotnie przeciwstawia myśli ludzkie, myślom i planom Pana Boga. To „ziemskie myślenie” może prowadzić do egoistycznego przeżywania radości, czyli koncentracji na doznawanym uczuciu. Tymczasem „Boże myślenie” pozwala spojrzeć na przyczynę i źródło tej radości. Dzięki temu można dostrzec hojność Boga i okazać Mu wdzięczność. Wzór takiej postawy znajdujemy w dzisiejszym psalmie: „Z radością sławcie Boga, wszystkie ziemie, opiewajcie chwałę Jego imienia, cześć Mu wspaniałą oddajcie” (Ps 66, 1b–2). Psalmista zachęca do uwielbiania Boga za dzieła, które dokonał w historii całego narodu, gdy „morze na suchy ląd zamienił, pieszo przeszli przez rzekę” (w. 6), ale także w jego życiu osobistym: „opowiem, co uczynił mej duszy. Błogosławiony Bóg, który nie odepchnął mej prośby i nie oddalił ode mnie swej łaski” (w. 16 i 20). Zachęceni tym przykładem pomyślmy za co możemy Panu Bogu podziękować: jako chrześcijanie, jako naród, a także każdy z nas osobiście.
Wydaje się, że powody do wdzięczności będą mieli tylko ci, którzy na co dzień doświadczają szczęścia i pokoju. Tymczasem w dzisiejszej liturgii słowa św. Paweł mówi o radości pośród ucisku i prześladowań. Te cierpienia nie są dla niego powodem do narzekania, ale wręcz przeciwnie – do radości. Cierpienie jest znakiem przynależności do Chrystusa, a Jego męka i krzyż są chlubą. Święty Paweł odnajduje radość w naśladowaniu Zbawiciela nawet jeśli to oznacza doświadczenie bólu. Wsłuchując się zatem w dzisiejsze czytania zauważamy, że niezależnie od okoliczności, chrześcijanie mogą i powinni zwracać się do Boga ze swoją modlitwą dziękczynną.
Umocnieni Komunią Świętą
Choć każda modlitwa jest dobra i ważna, najdoskonalszą jest Msza Święta, ponieważ spotykamy tam żywego Chrystusa i przyjmujemy Go w Komunii Świętej. W ten sposób Eucharystia jest największą radością osób wierzących. Gdy zatem na zakończenie Mszy św. usłyszymy wezwanie kapłana „Idźcie w pokoju Chrystusa”, odpowiedzmy na nie z radością „Bogu niech będą dzięki”. Będziemy dziękować nie za to, że już jest koniec, ale za to, że Chrystus daje nam swój pokój, a przez Komunię Świętą umacnia na drodze do życia wiecznego.