Sugestie programowe
04/12/22
Ta niedziela, to wspaniała okazja do ukazania wiernym pokuty w jej pełnym wymiarze. Chodzi nie tylko o wyrzeczenie, ale o autentyczne oddanie się Ojcu na wzór Jego Syna. Będzie to oznaczało nie tylko akty zewnętrzne (modlitwa, post, miłosierdzie), ale przede wszystkim ufne oddanie Bogu wszystkich dziedzin swojego życia. Nie chodzi jedynie o oddanie Mu spraw aktualnych, czy trosk, ale o zaproszenie Boga do swojego życia na Jego zasadach, wedle Jego sprawiedliwości. Bp Fulton Sheen powiedział, że „Być grzesznikiem, to nasze nieszczęście, ale być tego świadomym – to nasza nadzieja”. Ukazuje tym samym, że początkiem pokuty jest uznanie swojej niewystarczalności i ciążącego wyroku „bowiem zapłatą za grzech jest śmierć” (Rz 6, 23).
Sugestie słuchacza
04/12/22 Rafał Bernard
Być może na jakiś właściwy trop, na przebłysk zrozumienia naprowadzają nas słowa z Pawłowego Listu do Rzymian: „To… napisane zostało…, abyśmy dzięki cierpliwości i pociesze, jaką niosą Pisma, podtrzymywali nadzieję”. Czy w takim razie mamy mieć nadzieję, że wizja pokoju i łagodności jednak się ziści kiedyś na końcu czasów – naszych i ostatecznych? Czyli nie pozostaje nic innego, jak z łagodnością i cierpliwością przejść przez nasze niespokojne życie na tym nadzwyczaj niespokojnym świecie, ciesząc się na śmierć i niebo?
Homilia do dorosłych
04/12/22 ks. Mariusz Pohl
A jednak wielu z nas w różnym stopniu i w różnych sprawach często tkwi w myśleniu i mentalności Starego Testamentu. Czym ta mentalność jest, ilustruje nam najlepiej postać św. Jana Chrzciciela, który był zwieńczeniem Starego Przymierza, zwłaszcza jego słowa z dzisiejszej Ewangelii. I to nawet nie te zapowiadające królestwo niebieskie czy wzywające do nawrócenia, lecz surowe napomnienia i groźby pod adresem faryzeuszów i saduceuszów. Jakoś taki język groźby, zwłaszcza pod adresem innych, jest nam bliski. Postacie i grzmiące słowa Eliasza, Jeremiasza, Jonasza i innych proroków trafiają nam do przekonania bardziej niż błogosławieństwa czy wezwanie do miłości nieprzyjaciół. I z takim przesłaniem utożsamiamy często Stary Testament. Ale jest to spore uproszczenie i bardzo niepełna wizja czasów przed Jezusem.
Homilia do dorosłych
04/12/22 ks. Marcin Chudzik
Najbardziej znienawidzeni pasterze i nauczyciele na tym świecie to ci, którzy mówią i powtarzają słowo Jana Chrzciciela: „nawróćcie się”, „zmieńcie swoje myślenie”, „zmieńcie kierunek”. Niestety dzisiaj także w Kościele pokuta stała się bardzo niepopularnym słowem. Zamiast wzywać ludzi do pokuty, do spowiedzi, do przyznania się do grzesznego stanu, niektórzy mówią: „Nie jest tak źle; nikogo nie krzywdzisz; Jezus cię kocha i nie chce wywierać na ciebie presji, obrażać cię ani sprawiać, żebyś poczuł się niekomfortowo”. Prawda jest trudna do przełknięcia, a ludzie wolą wierzyć w kłamstwo niż stanąć twarzą w twarz z prawdą o sobie i swoim życiu.
Homilia do młodzieży
04/12/22 ks. Jacek Zjawin
Świat, w którym żyjemy oducza nas czekania. Po co czekać na ślub? – lepiej od razu razem zamieszkać. Po co zbierać pieniądze i oszczędzać? – lepiej wziąć kredyt. Po co czekać na przygotowanie posiłku? – lepiej zjeść „fast fooda”. Po co czekać na święta? – lepiej już w listopadzie ubrać choinkę i słuchać kolęd. Jedno kliknięcie i kurier na drugi dzień przynosi zakupiony towar pod drzwi. Czekanie wydaje nam się stratą czasu. To dlatego w miejscach, w których musimy czekać (w poczekalni do lekarza, w tramwaju, w kolejce do kasy) większość oczekujących jest zapatrzona w ekran smartfona. To tak zwane „dublowanie” czasu. Nadrabiamy zaległości w smsach, mailach, newsach… Staramy się czas oczekiwania czymś zapełnić, bo czas jest zbyt cenny, żeby go marnotrawić.
Homilia do dzieci
04/12/22 ks. Łukasz Bąbelek
Przesłanie Ewangelii
W dzisiejszej Ewangelii pojawia się postać proroka Jana. Kiedy przeczytamy jego słowa, zobaczymy, że głosi jak prawdziwy, powołany przez Boga prorok. Przekazuje wolę Bożą. Jan mówi, że ten świat znowu odszedł od Boga, że nie ma w ludziach miłości i wzywa ich do tego, żeby się nawrócili. Wezwanie do nawrócenia jest bardzo dosłowne i konkretne, ale także ma swój cel – miłość Boga.