listopad/grudzień 2022

Oczywiście, że nie mówimy tutaj o krótkim, w gruncie rzeczy, czasie liturgicznego Adwentu. W tym znaczeniu przeżywamy swego rodzaju symbol ludzkiego czekania na spotkanie z Bogiem. Jednak przyznać trzeba, że mechanizm pozostaje niezmieniony – pełne niepokoju pytanie staje się nieodzownym elementem człowieczego adwentu: Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść… a zatem czy nie pomyliłem się dokonując wyboru o wierności Panu Bogu? Czy moje wysiłki, (od tych najprostszych poczynając: chodzenie na Msze św. w niedzielę, codzienna modlitwa, przystępowanie do spowiedzi, aż po niekiedy niezwykle wymagające: dawanie świadectwa swej wiary wobec świata niechętnego albo nawet wrogiego wierze i Kościołowi), czy moje wysiłki mają sens?