W TYCH MIESIĄCACH

Cierpliwość w słuchaniu i głoszeniu

01/03/22 ks. Wojciech Nowicki
W kazaniach pasyjnych, które znajdują się w tym numerze „Biblioteki Kaznodziejskiej”, proponuję uczestnikom gorzkich żali, by dołączyli do Jezusa i Jego uczniów, będących w drodze do Jerozolimy. Właściwie to zaproszenie należałoby również skierować do kaznodziejów. Skoro poprzez głoszone słowo są tymi, którzy towarzyszą innym na drodze wiary, sami powinni nią iść. Może więc ten Wielki Post warto przeżyć w takim właśnie kluczu.

W życiu Jezusa nadszedł moment, w którym po wędrowaniu od miejscowości do miejscowości, rozpoczął ostatni etap swej ziemskiej wędrówki. Wyruszył w drogę do Jerozolimy, gdzie umarł i zmartwychwstał. Tych, którzy mu towarzyszyli, formuje i przygotowuje na to, co ma się wydarzyć. Czyż nie tym jest Wielki Post – formowaniem się i przygotowywaniem do tego, z czym przyjdzie nam się zmierzyć?

Przyglądając się Jezusowi zmierzającemu do Jerozolimy, dostrzegam w Nim nad wyraz godną podziwu cierpliwość wobec nieraz zupełnie nierozumiejących Go uczniów. Gdy On zapowiada, co Go spotka w Jerozolimie, oni rozprawiają o tym, kto z nich jest największy, kto jakie będzie miał stanowisko w królestwie Mistrza. Nawet po zmartwychwstaniu, gdy dołączy do dwóch uczniów idących do Emaus, cierpliwie najpierw wysłucha ich opowieści, wsłucha się w ich rozczarowanie, a potem będzie wyjaśniał. Jak przedziwna jest ta cierpliwość Boga względem naszej nierozumności, niepojętności, nieporadności, słabości, błądzenia… Myślę, że warto w Wielkim Poście uświadomić sobie tę cierpliwość Boga względem nas, mówić o niej innym, ale też i samemu tę cierpliwość naśladować względem naszych braci i sióstr. Nam, kaznodziejom, potrzeba dużo cierpliwości, wyrozumiałości, łagodności i konsekwencji w wyjaśnianiu Ewangelii. Niech nam się nigdy nie znudzi powtarzanie Dobrej Nowiny o Jezusie. Wszak, my, głoszący słowo, też przecież bywamy na nie impregnowani. Głoszący jest również słuchającym, któremu trzeba nieraz cierpliwie i konsekwentnie powtarzać słowo, aż w końcu przebije się do serca i rozumu.
Dobrze myśleć o drodze z Jezusem i Jego uczniami w kontekście proponowanej przez papieża drogi synodalnej. W tym wspólnym wędrowaniu, które podejmujemy, nie idziemy przecież sami. Zapraszamy na nią braci i siostry, którym głosimy Chrystusa. W tej wspólnej drodze dobrze jest jednak nie tylko mówić, ale też słuchać. Co nam bracia i siostry mówią. Kiedy uczniowie pokłócili się o to, kto z nich jest najważniejszy, Jezus ich pyta, o czym rozmawiali. Chce posłuchać, jakie są ich problemy, co zajmuje ich serce, jakie są ich pragnienia i potrzeby. Podobnie pozwoli opowiedzieć Kleofasowi i drugiemu uczniowi o ich rozczarowaniu. Dopiero kiedy oni się wypowiedzą, zaczyna mówić Jezus. Umiejętność wsłuchania się w historię człowieka, jego pragnienia i potrzeby, jest nie tylko pomocna, ale i konieczna, by skutecznie mówić o Chrystusie. Nie mówimy przecież do abstrakcyjnego słuchacza. Mówimy do konkretnego człowieka, konkretnej wspólnoty.
Oby dany nam czas Wielkiego Postu był dla nas dobrą okazją do ćwiczenia w sobie cnoty cierpliwości i umiejętności słuchania.
 
 
 
Dzięki niej „Bibliotekę Kaznodziejską” będziesz otrzymywał regularnie, w specjalnej cenie i z bezpłatną wysyłką! Sprawdź, jakie dodatkowe korzyści przygotowaliśmy dla Prenumeratorów.