2 niedziela Wielkiego Postu
Homilia do dorosłych
Wierzę w Kościół
05/03/23 ks. Paweł Wygralak
Pamięć o przemienionym Jezusie dokonała jednak z całą pewnością głębokiej wewnętrznej przemiany. I choć mimo to nie sprawdzą się w chwili aresztowania Pana Jezusa i Jego śmierci na krzyżu, to jednak już jako świadkowie Zmartwychwstałego, całym sercem, oświeceni i umocnienia przez Ducha Świętego poświęcą się głoszeniu Ewangelii.
Wraz z wybranymi uczniami Piotrem, Jakubem i Janem stajemy dzisiaj na górze Tabor. To tutaj, zgodnie z tradycją, miało dokonać się opisane przez św. Mateusza przemienienie Pana Jezusa. Chrystus świadomy czekającej Go męki chciał umocnić Apostołów. On tak bardzo im bliski objawia się teraz w boskiej chwale. Obecność Eliasza i Mojżesza zaświadcza, że w osobie Jezusa Chrystusa realizują się wszystkie starotestamentalne zapowiedzi o przyjściu Mesjasza. Punktem kulminacyjnym wydarzenia jest objawienie samego Boga Ojca, który zaświadcza słowami: „To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!”. Udział w przemienieniu Chrystusa, doświadczenie Jego Boskiej chwały, głos Boga Ojca, wszystkie te wydarzenia miały umocnić Apostołów w wierze, oświecić ich serca, uświadomić, przekonać, że ich Mistrz i Nauczyciel, Jezus to prawdziwie Boży Syn, który został posłany po to, aby wypełnić wolę Ojca. Apostołowie bardzo głęboko przeżyli to wydarzenie, chcieli pozostać na górze. Musieli jednak powrócić do codzienności. Pamięć o przemienionym Jezusie dokonała jednak z całą pewnością głębokiej wewnętrznej przemiany. I choć mimo to nie sprawdzą się w chwili aresztowania Pana Jezusa i Jego śmierci na krzyżu, to jednak już jako świadkowie Zmartwychwstałego, całym sercem, oświeceni i umocnienia przez Ducha Świętego poświęcą się głoszeniu Ewangelii.
Świadkowie wiary
Nie jest nam dane podobne doświadczenie. Nie stajemy z Jezusem na górze Tabor. A jednak chrześcijanie od zawsze przekonują o doświadczeniu szczególnego oświecenia i wewnętrznej przemiany, jaka dokonuje się w człowieku w momencie chrztu świętego. W liturgii chrztu szafarz sakramentu podając rodzicom i chrzestnym dziecka zapaloną od paschału, symbolu Chrystusa, świecę, wypowiada ważne słowa: „Podtrzymywanie tego światła powierza się wam, rodzice i chrzestni, aby wasze dzieci, oświecone przez Chrystusa, postępowały zawsze jak dzieci światłości (...)”. Przekazane w chrzcie świętym światło wiary pozwala człowiekowi na zgłębianie prawd wyznawanej wiary. W sposób szczególny uzdalnia do tego otrzymany w tym sakramencie Duch Święty. Święty Justyn pisał: „Nazywa się zaś owa kąpiel oświeceniem, ponieważ tych, którzy jej dostępują, oświeca Duch Święty” (Apologia 61). W przypadku dziecka odpowiedzialność za kształtowanie życia wiarą spada w pierwszym okresie jego życia na rodziców i chrzestnych. To oni mają być dla nowo ochrzczonego świadkiem wiary, wprowadzać go w życie wiarą, uczyć odpowiedzialności za otrzymany dar wiary. Należy bowiem pamiętać, że dar wiary jest co prawda darem darmo danym, ale jednocześnie też zadanym. Wspomina o tym Andre Frossard, który doświadczywszy nawrócenia w czasie przypadkowej obecności w kościele, pisał: „Darowano mi teraz prawdę w inny sposób: znalazłszy – winienem był ją poznawać”. I tu nieodzowną pomocą służy nam Kościół.
Dar Kościoła
Wszystko, co jest potrzebne, abyśmy pogłębiali naszą wiarę jest nam dane w Kościele i przez Kościół. Często za św. Cyprianem porównywano Kościół do matki, która troszczy się o swoje dzieci i zapewnia im wszystko, co do życia jest potrzebne. W Kościele otrzymujemy wszystko, co do życia duchowego, jego rozwoju i konsekwentnie do zbawienia jest nam koniecznie potrzebne. W Kościele bowiem są nam dane sakramenty święte i słowo Boże. Warto sobie to uświadomić, dziękować Pana Bogu za dar Kościoła. A ponadto Kościół, jako wspólnota, wspiera także potrzebujących w wielu doczesnych problemach. Wspomniany św. Justyn zapewniał, że na zakończenie Eucharystii: „Kogo na to stać, a ma dobrą wolę, ofiarowuje datki, jakie chce i może, przy czym całą zbiórkę składa się na ręce przełożonego. Ten roztacza opiekę nad sierotami, wdowami, chorymi, lub też z innego powodu cierpiącymi niedostatek…” (Apologia 67).
Kiedy więc dzisiaj stajemy z Apostołami na górze Tabor i wpatrujemy się w przemienionego Jezusa, prośmy, abyśmy oświeceni Jego światłem w sakramencie chrztu świętego byli wierni złożonym przyrzeczeniom i korzystali z wszystkich darów koniecznych do zbawienia, które otrzymujemy w Kościele.