maj/czerwiec 2024

Na Eucharystię przynosimy sprawy, którymi żyjemy; z Eucharystii wychodzimy dla spraw, którymi żyć powinniśmy. Bóg, który przychodzi jako źródło życia, Jezus, który sam nazywa siebie Życiem, oraz wspólnota, w której żyjemy jako wierzący, tworzą przestrzeń do tego, aby na Eucharystię przynosić sprawy, którymi żyjemy, a z Eucharystii wychodzić dla spraw, którymi żyć powinniśmy. Nasze bycie dla innych, zatroskanie i pomocna dłoń są dla wielu powodem wiary w Boga.

Jakby na potwierdzenie słów, że Boga nie cieszy śmierć i cierpienie, Chrystus uzdrawia w Ewangelii dwie osoby. W obu przypadkach rzuca się w oczy kontrast pomiędzy osobą zbliżającą się do Chrystusa a jej otoczeniem. Dlaczego uzdrowiona została tylko kobieta cierpiąca na krwotok? Przecież tak wielu zewsząd dotykało Jezusa? Czy inni nie zasługiwali na uzdrowienie (chyba z gruntu błędne myślenie)? Czy nie chcieli być uzdrowieni, nie wzbudzili pragnienia albo nadziei?

Mk 5,21–43 Elementem łączącym postać córki Jaira i kobiety cierpiącej na krwotok jest okres dwunastu lat: dziewczynka ma około dwanaście lat, a kobieta od dwunastu lat cierpi na swe dolegliwości. Dwanaście to liczba symboliczna – oznacza pełnię, kompletność, dopełnienie się. I dla dziewczynki, i dla kobiety okres dwunastu lat to czas wypełnienia: po nim kobieta zostaje uzdrowiona, a dziewczynka rozpoczyna nowe życie.

Czasami działanie Boże może wydawać się dla nas niezwykłe, a my, aby doświadczyć Jego życiodajnej mocy, musimy najpierw uwierzyć, że On jest Dawcą Życia, nie śmierci. Powiedzenie „wiara czyni cuda” nie jest bezpodstawne, ponieważ to właśnie wiara, głębokie przekonanie o Wszechmocy Bożej, dokonuje cudów w naszym codziennym życiu.

Niektórzy mówią: Skoro Bóg mnie kocha, to dlaczego mam problemy? Cóż, czasami Bóg zsyła nam kłopoty; tak jak głód wypędza uciekające dziecko z powrotem do domu, tak kłopoty zwracają nas do Boga. W tym świecie pełnym atrakcji i rozrywek łatwo jest odwrócić się od Boga, zapomnieć o Nim.

Blisko nas od dwóch lat toczy się wojna. Wielu mówi o zagrożeniu nowej, kolejnej wojny światowej. Od czasu do czasu dowiadujemy się, że umiera ktoś z rodziny, czasem ktoś bardzo bliski. Umierają dzieci, umiera młodzież, dorośli i starcy. W obliczu śmierci wielu ludzi pyta: Gdzie jest Bóg? Dlaczego Bóg daje śmierć? Dlaczego Bóg pozwolił na to, że umarła moja mama, albo moje dziecko?