22/03/24
Stacja I ∙ Pan Jezus niesprawiedliwie osądzony
Kiedy pojmano Pana Jezusa i przyprowadzono do Piłata, apostołowie przestraszyli się i uciekli. Tylko św. Jan był blisko, ale i tak bał się przyznać, że jest Jego uczniem. Był też i Józef z Arymatei, który chętnie słuchał nauk Jezusa. Ale i on się do Niego nie przyznał. Musiało być wtedy bardzo przykro Panu Jezusowi, że został sam.
My też mamy takie chwile, kiedy przyjaciele nas opuszczają. Są też i takie, kiedy to my opuszczamy naszych przyjaciół. Najłatwiej w takich chwilach powiedzieć: „Już nigdy mu nie przebaczę, nigdy się do niego nie odezwę”. Ale Jezus tak nie powiedział. A wręcz przeciwnie, wszystko od razu przebaczył swoim przyjaciołom. W ten sposób pokazał nam, jak się buduje prawdziwy Boży pokój.
15/03/24 Andrzej Sikorski
Stacja IV ∙ Spotkanie z Matką
Mama od razu wie, co robić! Cokolwiek się dzieje, jest i ma tyle siły, że zniesie wszystko, by ulżyć dziecku. Pan Jezus to wie, ma Jej ciało, oczy i podobny uśmiech. Patrzy Jej prosto w oczy, nie żegnają się.
Będziemy szli dalej z Tobą, Matko Bolesna.
08/03/24 Andrzej Sikorski
Stacja I ∙ Pan Jezus skazany na śmierć
W czwartek w nocy wracał od kowala z nowym okuciem i w Ogrodzie Oliwnym zobaczył ogniki, płomienie łuczyw. Był zmęczony po ciężkim dniu pracy. Po drodze mijał grupki mężczyzn. Szli całą szerokością ulicy i głośno rozmawiali. Kilka razy trącili go i prawie upadł – przeprosił i poszedł w swoją stronę. Następnego dnia miał zaorać kawał ziemi w dolinie. Rankiem w piątek było dziwnie cicho. Cieszył się, że spokojnie dojedzie na pole, gdyby nie kobiety ubrane na czarno. „Kogo chcą dziś grzebać tak wcześnie?” – pomyślał.
– Podwieź nas – poprosiła najstarsza.
Zatrzymał wóz, wsiadły i usłyszał o…
O kim rozmawiały spieszące się płaczki?
01/03/24 ks. Andrzej Ziółkowski CM
Wprowadzenie
Za chwilkę pójdziemy drogą krzyżową. Ta modlitwa znana jest nam wszystkim. Idziemy wzdłuż czternastu obrazów, przy każdym z nich na chwilkę się zatrzymujemy, śpiewamy pieśń, słuchamy krótkiego rozważania i idziemy dalej. Nie jesteśmy sami, bo w tej modlitwie idziemy wszyscy razem – uczniowie, rodzice, przyjaciele, sąsiedzi. Jesteśmy chrześcijańską wspólnotą w katolickim Kościele. Idźmy więc razem z Jezusem.