W TYCH MIESIĄCACH

Ku wolności wyswobodził nas Chrystus

01/03/24 ks. Wojciech Nowicki
Jeśli kaznodzieja mówi o miłości, trudno wyobrazić sobie, aby sam nie kochał. Tylko ten, który kocha tych, do których mówi, autentycznie pragnie ich dobra. Wówczas będzie wiedział, kiedy motywować, a kiedy upomnieć. Zawsze jednak w duchu miłości, wzajemnego szacunku i poszanowania wolności. Niewątpliwie dla kaznodziei model komunikacji Jezusa jest najistotniejszym punktem odniesienia. Dlatego byłoby dobrze, gdyby sam najpierw przyglądał się Jezusowi: temu, jak mówi i co mówi.
W orędziu na Wielki Post Franciszek pisze dużo o wolności. Nawiązuje do wędrówki Izraela przez pustynię. Zwraca uwagę na ciekawy szczegół. „To Bóg widzi, wzrusza się i wyzwala, a Izrael o to nie prosi. Faraon gasi bowiem nawet marzenia, kradnie niebo, sprawia, że świat, w którym deptana jest godność i negowane są autentyczne więzi, wydaje się niemożliwy do zmiany. Udaje mu się przywiązać do siebie” – pisze papież. Bóg widzi wszystko w prawdzie, nawet jeśli sami nie widzimy. I pragnie nam udzielać miłości, nawet jeśli sami o nią nie prosimy. Nie potrafi inaczej. Jest Miłością.
Franciszek daje ważny punkt odniesienia, bo Wielki Post ze wszystkimi pokutnymi praktykami nie jest celem samym w sobie, ani nie zatrzymuje na sobie. Służy przygotowaniu do Paschy. A podczas niej świętujemy nasze wyzwolenie, przywrócenie nam utraconej wolności. Być może czas Wielkiego Postu jest dobrą okazją do tego, by na nowo uczyć się tej wolności, a odkrywszy ją i nauczywszy się jej, po prostu nią żyć. Będzie to prawdziwe przejście, prawdziwa pascha w naszym osobistym życiu.
To dlatego ten, który przepowiada, nie może zapomnieć o szacunku wobec wolności słuchających. Do Ewangelii nie można zmusić. Nie można nakazać kochać Boga. Nie można szantażować słuchaczy ani ich straszyć. Należy im raczej ukazywać miłość Boga, pomagać im, dając narzędzia rozeznawania, by sami mogli właściwie ocenić swoje położenie, dostrzec i nazwać swój grzech. Tak właśnie czynił Jezus, my zaś jesteśmy nie po to, by Go poprawiać, ale naśladować.
Jeśli kaznodzieja mówi o miłości, trudno wyobrazić sobie, aby sam nie kochał. Tylko ten, który kocha tych, do których mówi, autentycznie pragnie ich dobra. Wówczas będzie wiedział, kiedy motywować, a kiedy upomnieć. Zawsze jednak w duchu miłości, wzajemnego szacunku i poszanowania wolności.
Niewątpliwie dla kaznodziei model komunikacji Jezusa jest najistotniejszym punktem odniesienia. Dlatego byłoby dobrze, gdyby sam najpierw przyglądał się Jezusowi: temu, jak mówi i co mówi. Jak rozmawia, jak pomaga odkrywać prawdę o sobie. Jak przygarnia, a nie wyklucza. Jak buduje mosty, a nie mury.
To bycie z Jezusem, obserwowanie Go, by móc Go potem naśladować, dzieje się nie tylko podczas studiowania i przygotowania do homilii, ale także – a może przede wszystkim – w osobistej modlitwie. I tu znów, sam Jezus jest dla nas punktem odniesienia. On także modli się, przed i po intensywnym czasie głoszenia. Modlitwa nie jest dla Niego przerwą, nie jest też ucieczką od codzienności. Wręcz przeciwnie. Wraca do niej, jakby chciał się upewnić, że jest w jedności z Ojcem, że to, co robi, jest tym, co jest Jego misją.
Jeśli modlitwa jest w gruncie rzeczy budowaniem więzi z Bogiem, umiejętnością rozpoznania Jego przychodzenia, to elementem tego jest również nasze przepowiadanie, której z takiej modlitwy wynika. Dzięki naszym słowom ludzie powinni uczyć się dostrzegać obecność Boga w ich życiu, a przez to budować z nim coraz trwalszą więź.
 
***
Od stycznia publikujemy w „Bibliotece Kaznodziejskiej” rozważania przygotowane przez Pawła Trzopka OP. Dominikanin wybiera z Ewangelii kluczowe słowa, rozwija konteksty, pomagając w ten sposób jeszcze lepiej przygotować się do homilii, jeszcze bardziej zgłębić prawdę, którą potem przekażemy zebranym na Eucharystii.
Ojciec Trzopek jest biblistą, od 2004 roku dyrektorem biblioteki École Biblique et Archéologique Française w Jerozolimie, przewodnikiem po Ziemi Świętej, wykładowcą Nowego Testamentu w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Dominikanów w Krakowie, pracuje też na Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza z Akwinu Angelicum w Rzymie.
Publikowane przez nas komentarze zebrane są w książce Słowo Boże czytane u źródeł. Komentarze do czytań niedzielnych, wydanej przez Wydawnictwo Świętego Wojciecha. Ukazywały się pierwotnie na łamach „Przewodnika Katolickiego”.
 
 
 
Dzięki niej „Bibliotekę Kaznodziejską” będziesz otrzymywał regularnie, w specjalnej cenie i z bezpłatną wysyłką! Sprawdź, jakie dodatkowe korzyści przygotowaliśmy dla Prenumeratorów.