wrzesień/październik

Wierni, którzy przez Chrystusa przyjęli łaskę pogłębionej komunii ze wspólnotą Kościoła (w szczególności Kościoła domowego), są zaproszeni do pielęgnowania duchowości rodzinnej, której elementy wymienia i opisuje papież Franciszek w adhortacji Amoris laetitia. 1) nadprzyrodzona komunia – „Trójca Święta jest obecna w świątyni komunii małżeńskiej” (nr 314); 2) zjednoczenie na modlitwie – „Modlitwa rodzinna jest uprzywilejowanym środkiem wyrażania i umacniania tej wiary paschalnej.

Domaganie się tego, by powtórny związek, „w niektórych przypadkach” nie musiał być przeszkodą w udzieleniu Eucharystii osobom żyjącym w takim związku, to konsekwencja takiego liberalnego myślenia. Mojżesz pozwalał oddalić żonę – może miał rację? Nie! „Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie” – kategorycznie powiedział Pan Jezus. E tam, kto by tak dosłownie traktował Ewangelię…

Hbr 2,9–11 Autorstwo Listu do Hebrajczyków jest jedną z największych zagadek Nowego Testamentu. W ciągu wieków pojawiały się różne hipotezy na ten temat. Czasami zaliczano ten list do dzieł św. Pawła Apostoła. Inni, opierając się na analizie języka, twierdzili, że wyszedł on spod pióra św. Łukasza Ewangelisty. Jeszcze inni, już w czasach starożytnych, twierdzili, że mógł być napisany przez św. Klemensa (późniejszego biskupa Rzymu) lub przez znanego z Dziejów Apostolskich i listów Pawłowych Apollosa. Już w III w. Orygenes pisał: „Dawni ojcowie przekazali nam ten list jako Pawłowy, ale kto go naprawdę napisał – sam Bóg to wie”.

Dziś liturgia słowa pragnie nam przypomnieć o szczególnie ważnym powołaniu człowieka – powołaniu do małżeństwa, i przestrzec małżonków przed niewiernością. „Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela” – mówi Jezus do faryzeuszów pytających Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. I przypomina o dziele stworzenia: przedziwnym darze jedności kobiety i mężczyzny, którzy są jednym ciałem. Księga Rodzaju ukazuje małżeństwo jako przymierze miłości.

Jak się okazuje już w czasach Jezusa dało się zauważyć odchodzenie ludzi od źródła Bożych zasad. Gdy bowiem narasta zatwardziałość ludzkiego serca, będą oni poszukiwać takich rozwiązań, które coraz bardziej stają się szkodliwe i niebezpieczne.

Gdy jednak zabraknie dojrzałości i miłości sytuacje zdają się być po ludzku nie do przeżycia, przejścia czy rozwiązania. I właśnie o taką sytuację, po ludzku bez rozwiązania, pytają faryzeusze Pana Jezusa. Bez wątpienia to pytanie jest pułapką. Tym bardziej, że Mojżesz dopuścił rozwody, choć zgodnie z Bożym przykazaniem były one niemożliwe.