8 niedziela okresu zwykłego

Sugestie programowe
02/03/25
W czasie Eucharystii uczestnicy liturgii doświadczają obecności Jezusa, który doskonale widzi wnętrze człowieka. Niezależnie od tego, co dzieje się w człowieku, spojrzenie Jezusa jest pełne miłości. On swoim spojrzeniem już koi, leczy. W czasie przeistoczenia wierni mogą spojrzeć na miłość Jezusa, kiedy kapłan ukazuje Ciało Chrystusa, a następnie kielich wypełniony Jego Krwią. Nie trzeba ze wstydu uciekać swoim wzrokiem, ponieważ Jego spojrzenie jest czyste.
Sugestie słuchacza homilii
02/03/25 Elżbieta Wiater
Uprzedzając zarzut o moralizowanie na ambonie: brakuje dobrych nauk ascetycznych, czyli takich, które nie są grzmieniem o tym, jakie to grzechy, jakie to złe i jacy to podli jesteśmy, że je popełniamy. My jedno i drugie wiemy. Chodzi o pokazanie, w jaki sposób zło, które czynimy, niszczy także nas samych, oraz jak sobie radzić ze skłonnością do konkretnego zła.
Komentarz biblijny
02/03/25 Paweł Trzopek OP
1 Kor 15,54b–58 Dochodzimy do kulminacji Pawłowej nauki o zmartwychwstaniu. Obejmie ono nie tylko ludzi, ale także w jakiś tajemniczy sposób całe stworzenie podległe śmierci, zniszczeniu i przemijaniu. Paweł cytuje tu werset z Księgi Ozeasza w tłumaczeniu Septuaginty: „Gdzie jest, o śmierci, twój wyrok? Gdzie twoje żądło, hadesie?” (Oz 13,14). Warto przy tej okazji zauważyć, że Septuaginta nie była dosłownym tłumaczeniem Biblii hebrajskiej. Jej tłumacze często dokonywali swego rodzaju interpretacji tłumaczonego tekstu, zmieniali szyk zdań czy używali porównań zrozumiałych dla greckojęzycznych czytelników. W niektórych przypadkach korzystali też z innych wersji tekstów niż te, które potem, w pierwszych wiekach po Chrystusie, zostały uznane przez Żydów za kanoniczne. Świadectwa istniejących równocześnie różnych wersji tekstu tych samych ksiąg biblijnych znajdujemy w rękopisach znalezionych w Qumran i innych miejscach nad Morzem Martwym.
Komentarze ludzi Kościoła
02/03/25 oprac. ks. Jarosław Czyżewski
Błogosławiony Kardynał Stefan Wyszyński O belce we własnym oku będziemy mówili potem lub nigdy, najpierw wolimy zająć się pyłkiem w oku bliźniego. Umiemy wyliczyć winy innych ludzi wobec nas, ale naszych win wobec innych w ogóle nie widzimy. (…) Obserwowałem kiedyś człowieka, który stał przed żelazną bramką swego ogródka. Dzwonił, tarmosił i kołatał, klął i złorzeczył, bo nie mógł otworzyć. Sklął, kogo się dało, cały świat, żonę, dzieci i ustrój. W końcu, zły, usiadł. Przychodzi żona: „Co ty tu robisz?”. I awantura na całego. – „Przecież klucz masz w kieszeni!” – „Bój się Boga, co ty mówisz, jestem jeszcze przytomny…”. Ale sprawdził. Klucz rzeczywiście był. Bardzo często to samo jest z łyżką cukru wsypaną nam do herbaty nie w porę, z kawą wlaną zamiast herbaty, z chlebem cieniej lub grubiej posmarowanym, z każdą rzeczą zrobioną nie tak, jak my to sobie obmyśliliśmy. Tak jest z tysiącem spraw. (…)
Homilia do dorosłych
02/03/25 Leonard Bielecki OFM
Nikt nie wyobraża sobie możliwości patrzenia z belką w oku. A już tym bardziej, by dostrzec drzazgę u bliźniego. A jednak. Im bardziej koncentrujemy się na życiu innych, tym mniej widzimy prawdy w naszym własnym. Mało tego. Im bardziej skupiamy się na życiu innych, tym mniej widzimy dobra w swoim otoczeniu. Pan Bóg dał nam własne życie i własne serce. To jest dar zadany. Do odrobienia.
Homilia do dorosłych
02/03/25 ks. Mariusz Pohl
Jezus nie był pobłażliwy dla grzechu, ale kochał grzeszników. My nie jesteśmy pobłażliwi dla grzeszników, ale kochamy grzeszyć. Nie ma w nas miłosierdzia, zrozumienia i wyrozumiałości dla ludzkich ograniczeń, uzależnień i słabości.