styczeń/luty 2025

„Nasza Matka strzeże tego pielgrzymującego ludu (…), wyciszając swe serce, pomimo że podczas drogi napotyka dużo hałasu, rozmów i rozproszeń. Lecz przed oczyma Matki jest miejsce jedynie na milczenie pełne nadziei” (Franciszek, Christus vivit 45).

Święty Tomasz z Akwinu Wprawdzie przyznając, że w Piśmie Świętym nie spotykamy wyraźnego stwierdzenia, iż Najświętsza Panna jest Matką Boga, mamy jednak wyraźne stwierdzenie, że „Jezus Chrystus jest prawdziwym Bogiem” oraz że „Najświętsza Panna jest Matką Jezusa Chrystusa”. Toteż ze słów Pisma Świętego wynika niezbity wniosek, że jest Ona Matką Bożą. (…)

Czego tak naprawdę życzę, mówiąc „niech Cię Pan błogosławi”? A Bóg, co obiecuje, zapewniając „a Ja im będę błogosławił”? Jakie są oznaki Bożego błogosławieństwa w życiu człowieka? Zdrowie, dobra i stabilna sytuacja życiowa, udane przedsięwzięcia – czy naprawdę? Może warto opuścić powierzchowne rozumienie Bożego błogosławieństwa i poszukać jego istoty?

Każdy dzień jest częścią historii zbawienia i przybliża nas do wieczności, do Boga. Jednak ten święty, błogosławiony czas nie należy tylko do nas. Jest darem, który codziennie przyjmujemy od Boga. Dzień po dniu dostajemy od Boga czas i siebie. Dlatego nie powinniśmy go trwonić. Czas, podobnie jak chleb, musi być dzielony dla Boga, naszych bliźnich i dla własnego rozwoju. Musimy uczyć się czynić z czasu dar.

Jako „Pielgrzymi nadziei” – tak nam podpowiada nazwa roku liturgicznego i Roku Świętego – chcemy Bogu zawierzyć każdy nadchodzący dzień roku. Obchodzimy uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi. Przypominamy sobie o niezwykłej roli Maryi jako Matki Syna Bożego. Wyobraźmy sobie współczesną kobietę, matkę dwojga czy trojga dzieci...

Podobnie było z Panem Jezusem. Nie zszedł z nieba po drabinie i nie spłynął do nas na chmurce, ale urodziła Go Maryja. Niedawno obchodziliśmy święta Bożego – Jezusowego – Narodzenia. Pamiętacie co się wydarzyło. Ale dzisiaj chcemy spojrzeć dalej, na całe życie Maryi i zobaczyć jak to się stało, że jest Mamą nie tylko Pana Jezusa, ale nas wszystkich!